poniedziałek, 29 września 2014

RO(BA)LE kontratakują!

 Na pierwszy rzut oka sztywniak, o ile go dostrzeżesz.

RO(BA)LE na dobre zagościły w mojej głowie. Dlatego kwestią czasu było aż pojawi się kolejny bohater, kolejny insekt. Tym razem jest to druid. Długo zastanawiałem się jaki owad (ew. inny bezkręgowiec) nadawałby się do tej profesji. Musiała być to istota mocno związana z lasem a zwłaszcza z drzewostanem, wręcz z nim zrośnięty. Idealny wydał mi się patyczak istota tak mocno związana z drzewem, że aż się do niego upodobniająca. Czegóż więcej trzeba? Ja, jak zwykle postanowiłem pójść krok dalej.

Patykomix (takie imię mu nadałem) to druid zmiennokształtny - wzorowałem się tu na postaci Cernda z gry Baldur's Gate II. Ten typ druidów poświęcił się badaniom nad likantropią i z własnej woli potrafią przeistaczać się w wilkołaki.

 Zapytacie, w co może zmieniać się patyczak? Oczywiście w Patykołaka! Większego zespolenia z drzewem być nie mogło. Oczywiście taka przemiana jest bardzo wyczerpującym procesem - aby zregenerować siły druid musi zapaść w kontrolowany trans.

 Stworzenie owego dziwoląga zajęło mi trochę czasu, ale warto było. Efekt końcowy przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Z każdym dodanym elementem Patykołak nabierał wyrazu. Dzięki niemu zyskałem wiele bezcennego doświadczenia, które na pewno przyda mi się w szydełkowej przyszłości.

 Oprócz tego Patykomix jest wyposażony w nieodłączny druidzi atrybut, czyli sierp.

   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz