sobota, 6 września 2014

Jaki syn taki ojciec

"Jaki ja mam zysk z całej tej wyprawy? Żaden, tylko kłopoty i troski."

Tytuł tego posta zdradza wszystko. Tym razem miałem przyjemność wydziergać Gloina, syna Grorina.

Fanom twórczości J.R.R. Tolkiena znany jest przede wszystkim jako ojciec Gimliego, jednego z bohaterów "Władcy Pierścieni". Jednak mimo epizodyczności Gloin jest dość istotną postacią w Śródziemiu. Przed akcją "Hobbita" należał do najbliższych stronników Thraina (był jego krewnym). Towarzyszył mu też podczas jego ostatniej wędrówki, której celem było dotarcie do Ereboru. Ostatecznie Thrain został pojmany przez sługusów Saurona a Gloin wraz z resztą jego towarzyszy po nieudanej akcji poszukiwawczej powrócili do swych domów. Później brał udział w wyprawie Thorina. W "Hobbicie" dowiadujemy się, że nosił biały kaptur, był dość kłótliwy (jak większość krasnoludów) i, że wraz z bratem byli świetni w rozpalaniu ognisk. On też podczas spotkania w Bag End wyraża wątpliwość, czy pan Baggins nadaje się na włamywacza. Po Bitwie Pięciu Armii wraz z resztą krasnoludów dołącza do świty króla Daina II Żelaznostopego.

 W jego imieniu w roku 3018 bierze udział w Naradzie u Erlonda w Rivendell, gdzie wraz z pozostałymi zebranymi radzi, co uczynić z Jedynym Pierścieniem - świadczy to o wysokiej pozycji jaką zajmował wśród krasnoludów. Przekazuje też wieści o tym, co w przededniu Wojny o Pierścień działo się w Królestwie pod Górą. Przy okazji wraz z Bilbem wspomina stare dobre czasy.

 Filmowy Gloin to klasyczny krasnolud podobnie jak filmowy Gimli. W kreacji obu postaci można dostrzec wiele wspólnych cech. Ponadto Gloin jest bardzo nieufny wobec obcych (zwłaszcza elfów) i dość skąpy (jest specjalistą od "lokat długoterminowych").
W ekranizacji "Władcy Pierścieni" widzimy go tylko przez chwilę gdy wraz z innymi krasnoludami przybywa do Rivendell.

 Za broń służy mu wspaniały krasnoludzki topór, który później odziedziczy po nim jego syn.

Synowie Grorina gotowi do walki o Erebor.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz