sobota, 25 kwietnia 2015

Z nietoperzem za pan brat

Wyobraźcie sobie wielkie miasto nocą. Olbrzymie drapacze chmur górują nad skąpanymi w świetle latarni ulicami. Na jednym z nich stoi samotna postać, strażnik tego miasta gotowy w każdej chwili wymierzyć złu sprawiedliwość.
Wiem, że zabrzmiało to trochę patetycznie, ale idealnie pasuje do naszego dzisiejszego bohatera. Do Batmana.

Chyba każdy zna historię miliardera-filantropa Bruca Wayne'a, który stracił w dzieciństwie rodziców i jako dorosły człowiek przywdziewa czarny kostium i walczy z najprzeróżniejszymi łotrami. Najciekawszą rzeczą jest to, że Batman to w zasadzie zwykły - nie posiada żadnych nadprzyrodzonych mocy - świetnie wyszkolony w walce wręcz człowiek. Brak "mocy" rekompensuje wymyślnymi gadżetami.

Mój Batman w założeniu miał być syntezą kilku innych. Chciałem połączyć wygląd Batmana z filmu aktorskiego, animowanego i z gry komputerowej. Sama figurka powstała już w 2011 roku - niedawno naniosłem kilka kosmetycznych poprawek - i mierzy 34 cm z uszami.

Jest to początek nowej mini-serii, bo oprócz Batmana powstało kilku jego przeciwników, których już wkrótce wam zaprezentuję.
Komentarze jak zwykle mile widziane.

1 komentarz: