środa, 28 stycznia 2015

Latająca gadzina

Wydziergałem już sporo rzeczy, ale przynajmniej do tej pory nie było wśród nich smoka. Jak się już zapewne domyślacie sytuacja uległa zmianie. Faktycznie powstał smok, lecz jakby to rzec... bardziej w klimacie serii "Jak wytresować smoka". A wygląda on następująco:



Jest to raczej gad typu woda-powietrze - coś, co powstało kiedyś na marginesie jednego z moich szkolnych zeszytów. Stworek ten doczekał się wreszcie przybrania postaci bardziej namacalnej niż rysunek.



Nadałem mu imię Ślizgacz (uważam, że każdy mój twór zasługuje na swoje własne imię) a mierzy 46 cm długości a rozpiętość jego skrzydeł wynosi około 43 cm.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz