piątek, 22 sierpnia 2014

Brodacze nie dają o sobie zapomnieć

"Ja z nim zostanę. Mam obowiązek leczyć rannych."

Tym razem do kompanii dołączył Oin, syn Grorina.



Podobnie jak Balin pochodzi z rodu Durina (co ciekawe nosi imię po jednym z krasnoludzkich królów) i jest dość blisko spokrewniony z Thorinem. O książkowym Oinie nie dowiadujemy się zbyt wiele - zwłaszcza opierając się tylko i wyłącznie na Hobbicie. Nosi brązowy kaptur i wraz z bratem Gloinem zajmuje się rozpalaniem ognisk. Obaj są także bardzo impulsywni i zdarza im się pokłócić przy tej czynności (dochodzi wtedy nawet do rękoczynów). Oin jest też wspomniany we "Władcy Pierścieni" jako uczestnik wyprawy Balina do Morii. Zginął tam porwany przez Czatownika (potwora żyjącego w jeziorze u wrót Morii).



W filmach jego postać została nieco rozwinięta. Jest on sędziwym krasnoludzkim medykiem. Potrafi również odczytywać różne znaki i wróżby. Oin jest nieco przygłuchy i nigdy nie rozstaje się ze swoją trąbką.


Z wierzchu jego strój to zwykła brązowa kurtka i kaptur - mocno znoszone. Pod spodem nosi kamizelkę ze srebrnymi zapinkami - znacznie godniejszą dla kogoś pochodzącego z tak sławnego rodu.

Za broń służy mu długi kij, z którego mimo wieku potrafi zrobić użytek również podczas walki. 


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz