Do dziś pamiętam swój pierwszy komputer, a raczej gry w jakie na nim grałem. Jedną z nich, tą, którą wspominam z największym sentymentem była Dyna Blaster, czyli kolejna wersja popularnego Bombermana. Po Pasjansie czy Saperze, był to istny szok. Oto mogłem sterować jakimś kolesiem, który biega po labiryntach, podkłada bomby i rozwala nimi kolejne stwory - przy akompaniamencie charakterystycznego komputerowego buczenia. Powodowany sentymentem i nie tylko postanowiłem wydziergać coś nawiązującego do tamtych czasów.
Oto sam Główny Bohater
Bomba
i jeden z przedstawicieli jego oponentów (zwany przeze mnie wówczas Miotła).
Całość prezentuje się następująco
Figurki mierzą około 9 cm i 11cm (bomba tylko 6 cm) i powstały jako prezent dla mojej mamy, również wielkiej fanki tej gry.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz