Oczywiście prędzej czy później musiało do tego dojść - musiała powstać figurka. Wygląda tak (niestety zdjęcia nie są w stanie oddać jej wyglądu w stu procentach, ale starałem się jak mogłem).
Jak oryginał nosi charakterystyczny hełm, pelerynę a jego muszla wyposażona jest w system podtrzymywania życia. Dodatkowo uzbroiłem go w miecz świetlny.
Co do rąk - a raczej dłoni - to chciałem osiągnąć taki efekt ja w serii gier Worms czy Rayman - aby niby nie były przymocowane do ciała a jednocześnie unosiły się niedaleko niego.
Ów jegomość spod ciemnej gwiazdy (śmierci) mierzy ok. 10 cm wysokości i 8 cm długości - nie jest więc zbyt duży.
Komentarze jak zwykle mile widziane.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz